niedziela, 19 kwietnia 2015

Prolog


ROZDZIAŁ 1 = 2 KOMETARZE



NOWA HISTORIA

Miłość to niczym kawałek lodu”



Idę ulicami L.A. Jest słoneczny, ale wietrzny dzień. Godzina – około dziesiątej. Jestem ubrana jak zwykle, porządna biznesmenka. Mijam między sobą wiele różnych twarzy. Idę zamyślona nie patrząc przed siebie, tak to był mój błąd, nagle wpadłam na jakąś szatynke w okularach przeciwsłonecznych ubrana w błękitną, letnią sukienkę.

- Sory – mówi

- Dobra? - odpowiadam zmieszana tą całą sytuacją

Ide dalej. Skręcam w ulicę S Hope St, kierując się do miejsca mojej pracy.



(dokładny adres)

Bank of America Center,

Los Angeles,

CA 90071,

Stany Zjednoczone



Wszystko to ładnie wypisane przy wejściu do wieżowca. Otwieram szklane, przejrzyste drzwi. Od razu pojawi się moja asystentka – Jessica. Jest ona śliczną blondynką, lecz o okropnym guście, jeśli chodzi o styl ubierania. Miała na sobie długą, jasnozieloną spódnicę w niebieskie kwiatki, do tego strasznie obcisła. I ta bluzka w czarno-białe paski. Porażka. Gdyby nie znała się tak dobrze na swojej pracy, dawno bym ją zwolniła. W tej branży liczy się matematyka, dokumenty, dokumenty i pieniądze. Zbyt wiele tych papierów. Niestety ten tydzień taki miły nie będzie. Moja szefowa wyjechała na urlop, który jej przysługuje, a jej przyłożona nr.1 no cóż … jak zwykle nie przychodzi do pracy, kiedy nie ma szefowej.

- Powinni zwolnić Olivie. Jest strasznie nieodpowiedzialna. - zaczynam rozmowę z Jessicą

- Tak. - zagadza się z mną, ale później już nic nie mówi

- W sobotę idziemy razem na zakupy. Nie moge na ciebie patrzeć – mówie z lekką grozą i rozkazem. Ona tylko na mnie spogląda zaniepokojona i zirytowana.

______________________________________________
Hej, hej, hej. Oto przedstawiam wam NOWĄ HISTORIĘ.
Rozdział pierwszy? Zależy kiedy będzie tyle, ile wymagam komentarzy . Mam nadzieje że się podoba. Została też zaktualizowana zakładka BOHATEROWIE więc zapraszam :D

CZYTASZ- KOMETYJESZ - MOTYWUJESZ

2 komentarze :

  1. Super rozdział. Czekam na następny z niecierpliwością. Pozdrawiam ~ Julia Lynch

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny rozdział siostro!
    Że ty i matematyka?
    Niezły żart kochana :D
    Ta...
    Ja mam tylko jedną bardzo istotną uwagę.
    ZAKTUALIZUJ BOHATERÓW!
    Ja bez nich w żadnych historiach nie brnę za daleko.
    Więc rusz się, a nie siedzisz na FB i słuchasz muzyki tylko zrób bohaterów!
    Pozdrawiam Cię Milciu cieplutko i do zobaczenia w szkole :*
    Niach Niach Niach :D

    OdpowiedzUsuń